www.yamahaxmaxpolska.fora.pl
Ogólnopolskie forum użytkowników Yamahy X-max
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.yamahaxmaxpolska.fora.pl Strona Główna
->
Forum Yamaha X Max
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
MOTORYZACJA
----------------
Forum Yamaha X Max
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
bartwro
Wysłany: Pon 12:47, 02 Maj 2016
Temat postu:
Wiem że jest problem z foto , postaram się je uaktualnić .Pozdrawiam . W razie pytań to służę pomocą .
bartwro
Wysłany: Pon 15:03, 16 Wrz 2013
Temat postu: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach Yamaha X Max 125
Witam serdecznie .Chciał bym podzielić się spostrzeżeniami i informacjami na temat wymiany uszczelniaczy oraz oleju w lagach w Yamaha X max 125 i .
W pierwszej kolejności gdy już zgromadzimy odpowiedni sprzęt narzędziowy ,uszczelniacze wewnętrzne cena około 40 zł( zewnętrzne są tylko przeciw kurzowe , można wymienić jak są uszkodzone ) ,olej - ja miałem BELRAY 15W ,o takiej charakterystyce jest zalecane do tego modelu i opisywane w książce serwisowej.
Gdy już podniesiemy przednie zawieszenie na pasach lub odpowiednim podnośniku możemy przystąpić do wymiany .
Wcześniej oczywiście poluzujemy 2 śruby blokujące ośkę przednią przed odkręceniem się . Po ściągnięciu koła (foto poniżej) ,zacisku hamulca ( należało by podwiesić na sznurku żeby nie obijał się )
uwidacznia nam się dostęp do amortyzatorów i przystępujemy do demontażu . Osobiście z demontażem nie było problemów natomiast przy samej wymianie przydadzą się dodatkowe ręce do pomocy .
Kolejną czynnością jest odkręcenie śrub trzymających lagi.
Po odkręceniu może amortyzator wyjść opornie więc przyda się śrubokręt który rozchyli szczelinę uchwytu od kierownicy .
W samym amortyzatorze widać uszczelniacz kurzowy którego możemy podważyć śrubokrętem i uwidoczni nam dostęp do pierścienia metalowego i samego wymienialnego uszczelniacz którego można pokusić się wydłubać ale będzie dość ciężko i możemy uszkodzić gładź amortyzatora .Więc należy wydłubać z góry gumowy korek który wydłubujemy śrubokrętem i ukazuje nam się pod tym metalowy korek z uszczelką oraz podkładkami . (Należy zapamiętać kolejność - krążek duży, krążek mały i dopiero korek metalowy z uszczelniaczem)
Żeby wyciągnąć metalowy korek uderzamy kilka razy motkiem przez np.klucz nasadowy .Korek jest trzymany przez cienki metalowy pierścień który widać po ściągnięciu gumowej osłony z wierzchu .Gdy wciśniemy korek , wydobywamy pierścień .Następnie uwaga żeby korek nie wystrzelił nam w twarz gdyż jest przyciskany przez sprężynę w środku lagi.
Po wyjęciu sprężyny która powinna mieć nie mniej niż 308 mm i wylaniu starego oleju ( należy pompować tak jak strzykawką żeby wszytki olej wyciekł) odkręcamy śrubę imbusową)która jest na spodzie amortyzatora .Należało by się zaopatrzyć w specjalny klucz który włożymy do środka lagi przytrzymamy śrubę od środka i będziemy mogli odkręcać . W moim przypadku pomogło włożenie przedłużki od klucza dociśnięciu i odkręceniu dolnej śruby .
Gdy wyjąłem gładź amortyzatora to zrobił się dobry dostęp do nieszczelnej uszczelki .
Gdy wyciągniemy starą możemy użyć jej do pobijania przez nią młotkiem nowej . Gdy wymienimy uszczelniacz czynności powtarzamy w odwrotnej kolejności , czyli zakładamy pierścień metalowy zabezpieczający uszczelniacz środkowy przed poluzowaniem się, skręcanie amortyzatora , założeniu sprężyny , wlaniu oleju w ilości 195 cm sześciennych , po pompowaniu amortyzatorem w celu eliminacji powietrza , założenie korka z podkładkami i zabezpieczenie pierścieniem a następnie gumową zaślepką .
Tak przygotowaną jedną lagę montujemy do uchwytu kierownicy i przystępujemy do naprawy drugiej legi .Pomimo że nie ma wycieku w drugim amortyzatorze zawsze należy olej i uszczelniacze wymieniać parami .
Przepraszam jak ktoś nie zrozumie opisu . W razie problemów proszę pisać na forum .Postaram się odpowiedzieć . Pozdrawiam i powodzenia w naprawie .Bartek z Wrocławia
bartwro
Wysłany: Nie 16:31, 30 Cze 2013
Temat postu: ZAWIESZENIE
Zapraszam do dzielenia się spostrzeżeniami, problemami, sukcesami dotyczącymi układu zawieszenia w waszych X Max`ach
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin